Wracam po dość długiej nieobecności, myślę, że w dość dobrej formie. Zmianie uległ wygląd bloga – mam nadzieję, że po raz ostatni. Ma być bardziej przejrzyście i przyjaźnie, zwłaszcza dla nowo przybyłych czytelników. To...
Zmiany na blogu

Blog o e-bookach i czytnikach - Kindle i innych
Szukasz czytnika ebooków dla siebie i nie wiesz, jaki wybrać? Ten blog Ci w tym pomoże.
Luźniejsze przemyślenia na temat ebooków
Wracam po dość długiej nieobecności, myślę, że w dość dobrej formie. Zmianie uległ wygląd bloga – mam nadzieję, że po raz ostatni. Ma być bardziej przejrzyście i przyjaźnie, zwłaszcza dla nowo przybyłych czytelników. To...
W blogosferze przyjął się zwyczaj podsumowania kończącego się roku, co postanowiłam zrobić również ja. Co zmieniło się w moim mniemaniu, to znaczy z perspektywy czytelniczki e-booków, która jeszcze w grudniu zeszłego roku była może...
Wszystkim czytelnikom bloga, ale przede wszystkim czytelnikom e-booków – tym obecnym oraz tym, którzy znajdą czytnik e-booków pod świątecznym drzewkiem, składam najserdeczniejsze życzenia. Niech te Święta będą pełne radości, uśmiechu, zapachu choinki i pierników,...
Mama mojej koleżanki pakowanie walizki do Stanów zamknęła w 10 minutach. Spakowała 8 książek i trochę ubrań. Rok temu pewnie zrobiłabym podobnie, tyle że mi pakowanie zajęłoby znacznie więcej czasu z prostego powodu –...
Wracam po kolejnym miesiącu posuchy. Ktoś, kto tu czasem zagląda mógłby pomyśleć, że wcześniej, niż zwykle rozpoczął się sezon ogórkowy 😉 Nic bardziej mylnego. Czas sesji dobiegł końca i mimo że nie mogę powiedzieć,...
Mija prawie miesiąc od momentu, kiedy paczka z Amazona znalazła się w moich rękach. Kindle na początku nie wzbudził we mnie aż takich emocji. Z braku czasu często lądował albo na półce z książkami...
We wrocławskim wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się krótki, nieco przewrotny artykuł prof. Klausa Bachmanna, wykładowcy SWPS w Warszawie i Uniwersytetu Wrocławskiego na temat przyszłości książki tradycyjnej, a raczej jej śmierci. Pisał o tym już...
Pisałam już o dostępności Oyo w różnych wrocławskich Empikach, gdzie półki wprost uginały się od jego ciężaru, a kolejek nie było końca. Chwilę przed tym moim „eksperymentowaniem”, poszukiwałam też eClicto, który tak, jak szybko...
Premiera Oyo już była. Nie żeby mnie to jakoś wzruszyło, ale jestem trochę ciekawska i chciałam się nim przez chwilę pobawić w którymś z wrocławskich Empików. Empik nr 1 Jakoś nie leży mi...
I nagle się okazuje, że może jednak warto zostać przy zapachu farby drukarskiej i szeleście papieru…inne rozwiązania wydają się być co najmniej niepraktyczne… 🙂