Na 22 listopada (to chyba zbieżność, że Amazon dzień wcześniej wypuszcza swoje dotykowe Kindle) zapowiedziano premierę Oyo II, dystrybuowanego przez Empik. Ma mieć lepszy w stosunku do poprzedniego wyświetlacz (choć nadal będzie to SiPix), jednak zapewniają, że jego kontrast będzie rozkładał się w proporcjach 11:1, co dałoby mu jednopunktową przewagę w stosunku do Pearla. Czytnik wyposażony będzie w pamięć 4GB, rozszerzalną za pomocą kart SD do 32GB. Z ważnych rzeczy warto jeszcze wspomnieć o dość dobrym procesorze 533MHz. No i oczywiście obsługiwane formaty – PDF, EPUB, TXT i HTML, z czego PDF i EPUB z obsługą DRM, oprócz tego MP3, JPG, BMP, PNG. Z „bajerów” można wyróżnić jeszcze automatyczną rotację ekranu i WIFI, oczywiście ekran będzie dotykowy.
Jak pisze Empik na swojej stronie, Oyo II został tylko delikatnie „podrasowany” – zmieniono materiał obudowy, usunięto ramkę, kolory zostały te same, bo tak sugerowali klienci.
W przedsprzedaży czytnik kosztuje 500 zł bez grosza, co może przyciągnąć potencjalnych klientów, zwłaszcza, że Amazon dolicza VAT do Kindle’a, a i dolar nadal niegrzecznie się zachowuje. Naprawdę chciałabym, żeby tym razem działania marketingowe poszły w dobrą stronę i czytników nie brakowało. Chyba że Empik znowu wypuścił parę egzemplarzy i będzie liczył na pochlebne lub nie opinie tych, co czytnik zdążyli kupić. Byłoby fajnie, zwłaszcza, że zbliżają się święta i czytnik byłby dla wielu niezłym prezentem.