To, że sprzedaż e-czytników wzrośnie było do przewidzenia, jednak nie spodziewałam się, że aż tak. Przez ostatnie trzy miesiące roku 2010 sprzedano 10 milionów tabletów, co może być spowodowane faktem, że  były one często prezentem na święta i z tego samego powodu wzrosła też sprzedaż e-czytników, jak podaje portal wirtualnemedia.pl, aż dwukrotnie, co w skali ubiegłego roku daje 12,8 mln sztuk (pierwsze skrzypce gra Kindle od Amazona). Dla porównania w 2009 roku sprzedano ich około 3 milionów. Jeśli można mówić już o jakiejś tendencji, to gdyby się utrzymała, do Euro 2012 będzie jakieś 40-50 milionów e-czytników więcej, nie wspominając już o tabletach. A wracając jeszcze do nich, to szacuje się, że w tym roku Apple zgarnie do 80% rynku, co może okazać się wysoce prawdopodobne, zwłaszcza, że podobno w pierwszy weekend po premierze „dwójki” sprzedano niemal milion sztuk. Pożyjemy, zobaczymy…