O mnie

Nazywam się Justyna Zienkiewicz i zdecydowałam się na pisanie tego blogu z kilku powodów:

  • studiuję na kierunku, który zobowiązuje – INiB na Uniwersytecie Wrocławskim, I rok studiów magisterskich o specjalizacji biblioteki cyfrowe,
  • postanowiłam pisać pracę magisterską o zmianach, które obecnie można zaobserwować na rynku książki i e-książki, ze szczególnym uwzględnieniem roli e-czytników,
  • miałam w życiu kilka blogów, jednak żaden nie uchował się na dłużej (może to i lepiej, kto by chciał czytać o problemach nastolatki ;)),
  • chcę wyrobić w sobie nawyk systematyczności, bo czasem mam wrażenie, że cierpię na prokrastynację, a to mogłoby się odbić na jakości mojej pracy :),
  • trzeba ćwiczyć warsztat pisarski :),
  • od maja jestem szczęśliwą posiadaczką Kindle’a 3 z Wifi i Internetem dookoła świata

Co poza e-szaleństwem?

Czytanie, choć jeszcze rzadko w wymiarze „e” – nie przejdę obojętnie obok poezji, tu wciąż króluje Poświatowska, Hartwig, ostatnio odkryłam Gucewicz, sięgam też po Różewicza, Białoszewskiego i Leśmiana, którego uwielbiam za leśmianizmy. Ręce same sięgają też po literaturę współczesną, jednak autorów nie sposób wymienić.
Słuchanie, uwielbiam trójkowy duet Barona i Niedźwiedzkiego i chcę wiedzieć, jak wygląda Helen, której głos uspokaja nawet największego frustrata. Poza Trójką staram się być na bieżąco, omijając jednak eski, radia zet i inne takie.
Filmy, ostatnio też więcej seriali, dla zabicia czasu, którego i tak mam mało. Krzywię się na współczesne amerykańskie produkcje, chyba, że akurat są nominowane do Oskarów albo innych Złotych Malin, żeby się przekonać, że nie są albo są ich warte.
Do tych trzech dorzuciłabym jeszcze domieszkę typografii książki, infobrokerstwa i pozycjonowania stron, jednak w tej ostatniej dziedzinie dopiero zaczynam raczkować, jeśli to nie za dużo powiedziane.